Forum Forum komputerowe Strona Główna
  Obecny czas to Pią 16:22, 22 Lis 2024   

Forum Forum komputerowe Strona Główna -> Linki

Quake IV

  Autor    Temat Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
mnik1
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 36 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka

Quake IV

code:
CD1
ftp://213.130.16.80/Games/Quake%204/quake.4-Deviance.part1.rar




code:
CD2
ftp://213.130.16.80/Games/Quake%204/quake.4-Deviance.part2.rar




code:
CD3
ftp://213.130.16.80/Games/Quake%204/quake.4-Deviance.part3.rar




code:
CD4
ftp://213.130.16.80/Games/Quake%204/quake.4-Deviance.part4.rar




code:
CD5
ftp://213.130.16.80/Games/Quake%204/quake.4-Deviance.part5.rar





Linki nalezy wkleic do Flash Geta i z niego sciagac.

recenzja
W 1997 roku ukazała się gra Quake 2. Pamiętam ją dobrze. Nie tylko posiadała świetny, niepowtarzalny klimat, ale też ciężką, wręcz przytłaczającą atmosferę, co jest kluczowym elementem każdej dobrzej strzelanki - ten dreszczyk emocji, gdy słychać było charakterystyczny ciężki chód tanków, kluczenie po obcej bazie, gdzie za każdym rogiem mogła czaić się śmierć. To była naprawdę znakomita gra, przy której spędziłem mnóstwo czasu, doskonale się bawiąc. Później pojawił się Quake III Arena, który też nie okazał się najgorszy, jednak była to gra wyłącznie do trybu sieciowego, a więc pozbawiona singla, dlatego tym bardziej czekałem na Quake'a 4, zwłaszcza po informacjach, iż taki tryb się tam znajdzie. Od premiery Quake'a 2 minęło 6 lat. Co zmieniło się od tego czasu? Bardzo wiele rzeczy, jednak gdzieś w tajemniczy sposób zniknął klimat, który był wielką zaletą drugiej części. Owszem Q4 nie jest zły, jednak jak dla mnie zbyt sterylny, zbyt widowiskowy.

Początkowo obawiałem się wymagań sprzętowych, a moje obawy spotęgowały się, gdy po pierwszym uruchomieniu gry, ta z pomocą autodetekcji ustawiła rozdzielczość na 640x480 i poziom detali na low. Oczywiście nie dowierzałem automatowi i postanowiłem sam zmienić ustawienia. Okazało się, że na 1024x768 i poziomie detali na medium, gra chodzi całkiem płynnie, a więc przystąpiłem do zabawy. Z ciekawości włączyłem też High Detail oraz wszystkie efekty. O dziwo gra chodziła w miarę płynnie (zauważalnie wolniej niż z medium detail), ale nie zaczeła wyglądać lepiej.

Na samym początku wita nas kilkuminutowe intro, z którego dowiadujemy się, że wojna ze Stroggami wciąż trwa, choć ludziom udało się zabić ich przywódcę – Makrona. Filmik pokazuje nam głównego bohatera, Matthew Kane'a, wyruszającego z oddziałem desantowym. Niestety pojazd zostaje zestrzelony i spada na planetę. Od tego momentu rozpoczyna się nasza przygoda na rodzinnej planecie Stroggów i nieustanna walka z przeważającymi siłami wroga. Tyle o fabule, a co oferuje gra? Przede wszystkim jest dość krótka, co można uznać za poważną wadę. Liczyłem, że tytuł, na który czekałem tyle lat da co najmniej kilkanaście godzin rozrywki, nie zaś niecałe 10. To trochę mało, biorąc pod uwagę cenę gry. Sytuację ratuje nieco całkiem udany tryb multiplayer, ale o tym za chwilę.

Quake 4, w odróżnieniu od części drugiej, nie jest już produktem id Software, lecz Raven Software. Nazwa podobna, ale produkt już niekoniecznie. Miałem wrażenie, że gra jest trochę zbyt konsolowa (Quake 4 wychodzi też na Xboxa 360), co widać chociażby po takich cechach, jak ułatwienie celowania poprzez zmianę koloru celownika gdy najedziemy na wroga, nieodłączna opcja autosave'u czy znikający po zabiciu przeciwnicy, co osobiście uważam za wyjątkowo idiotyczną rzecz (oczywiście nie da się tego zmienić). Być może także to, że zabawa nie jest specjalnie długa zawdzięczamy konsoli.

Quake 4 jest natomiast niezwykle dynamiczny. Praktycznie cały czas coś się dzieje. Dla wielu graczy byłby to plus, ale ma się przez to wrażenie, że gra przypomina bardziej zręcznościową strzelankę, w której przemy do przodu, nie zatrzymując się nawet na wymianę magazynka. Brak tu momentów, w których można odpocząć, zastawiając się co dalej. Z drugiej strony, takie elementy nie byłyby w tej grze potrzebne, bowiem jest ona wyjątkowo liniowa, a autorzy nawet nie starają się tego ukryć. Podążamy wciąż wytyczoną ścieżką, nie mając możliwości wyboru innej drogi. Jak już wspomniałem, brak tu klimatu drugiej części, której na dobrą sprawę Quake 4 jest bezpośrednią kontynuacją, jednak zmiana developera sprawiła, że obie produkcje, mimo iż dotyczą podobnych wydarzeń, różnią się od siebie diametralnie.

Autorzy próbowali nieudolnie stworzyć klimat, czyniąc grę niezwykle mroczną. Mówiąc bardziej obrazowo, jest ciemno jak w dup.., ehem, jak w tylnej części Afroamerykanina. Czyżby Stroggowie nie potrzebowali światła? Możliwe, ale nam bardzo utrudnia to zadanie, bo cały czas biegamy z latarką. Przypomina to sytuację jaka miała miejsce w Doomie 3, a tu ponadto latarka nie jest integralną częścią każdej broni, co jeszcze bardziej komplikuje sprawę. Na szczęście mroczne korytarze nie są jedynymi miejscami, w których przebywamy. Autorzy pozwolili nam wyjść na otwartą powierzchnię, gdzie również toczymy walki. Możliwość opuszczenia ciasnych korytarzy nieco mnie zaskoczyła, bo się tego nie spodziewałem, ale przyznam, że byłem zaskoczony w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Post został pochwalony 0 razy

Post Pią 20:29, 25 Lis 2005 
 Zobacz profil autora    
  Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu

Skocz do:  


Last Thread | Next Thread  >

Zasady:
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001 phpBB Group

phpBB Template by Vereor.

Web Templates
Web Design Templates Š